Problemy z pisaniem

WordPress coś za przeproszeniem odpierdala gdyż nie mogę czasami pisać wpisów na lapku, piszę to akurat z mojego stacjonarnego, prawdopodobnie wrócę na blogspot’a gdyż tutaj widzę że WordPress spierdolił ze stabilnością.

Grumpy infos

Witajcie w pierwszym wpisie z serii grupy info, w tej serii będę robił to co każdy polak robi najlepiej, czyli będę zrzędził na każdy temat do bólu.

Jako iż to jest debiutancki wpis postanowiłem iż teraz będę zrzędził na temat blogów, bo taki mam kaprys.

Zaczynając, najbardziej w polskich blogach wkurwia mnie to że blogi które mają jakąkolwiek wartość merytoryczną są odpychane na bok a na pierdestale stoją jakieś blogi nastoletnich dziewczynek udających że są super „kreatorami mody”. Serio, to jest bardzo nudne, patrzenie jak co 2 blog to blog o „modzie” a co 3, to jakieś dupne historyjki, mimo że to tych drugich nie mam nic, gdyż nawet jak chujowe opowiadania są tworzone to wciąż są tworzone co rozwija wyobraźnię, lecz moda nie pomaga w niczym, serio, jeżeli chcecie być kreatorami mody to czemu nie pójdziecie w tym kierunku w dalszym toku nauczania?

Cóż, do blogów mogę też dodać blogi z komiksami, jasny gwint, ostatnio jest wysyp chujowych komiksów, większość z tych chujowych komiksów jest prowadzone, uwaga, przez niespełnione studentki, serio, nawet jeżeli ładnie rysują to najlepiej by one nie wymyślały dialogów ani pomysłów na rysunek, gdyż w większości wypadków zamiast pokazywać coś mądrego pokazuje jakim to ułomnym człowiekiem jest autor.

Oczywiście moim zdaniem blog z komiksami który zasługuje na polecenie jest kryzyswieku.blogspot.com, bardzo krótkie, ale wyraźnie wskazujące przekaz komiksów jak i elementu który tak naprawdę spaja ten blog.

Videologi także można uznać za pewien element bloga dlatego go tutaj także opiszę, moim zdaniem videologi w większości przypadków to niepotrzebne gówno, oczywiście, dobrze jest zobaczyć jaki to autor ma paszteciany ryj, ale serio, po co nagrywać swoją mordę jeżeli projekt tego nie wymaga, serio, po co mam opowiadać wraz z gestykulacją na jakiś temat gdy mogę po prostu zrobić audiolog gdzie po prostu mówię na dany temat i wtedy to staje się podcast’em. Moim zdaniem Videologi są dobre gdy musimy pokazać coś co trudno jest powiedzieć czy pokazać w formie zdjęcia. W innych wypadkach istnieje znacznie wiele lepszych alternatyw, dla przykładu, same audio waży znacznie mniej niż video z audio, dodatkowo dochodzi do tego potrzeba używania filtrów poprawiający jakość video.

Przyznam wam się szczerze, ten blog założyłem by właśnie mówić otwarcie o pewnych tematach, dlatego moim zdaniem różni się od pozostałych, oczywiście w pewnym momencie zacząłem robić jakiś miks wszystkich różnych elementów różnych blogów tematycznych i skończyło się jak skończyło, teraz postaram się naprawić ten błąd ostatecznie i wrócę do blogowania w podstawowej formie.

W każdym razie, blogowanie pod pewnym względem to sztuka, widziałem wiele blogów gdzie maksymalna ilość słów nie przekraczała pułapu 50. Ja staram się osiągnąć zawsze pułap 200 słów. Tym razem zrobiłem więcej i dobrze.

W komentarzach napiszcie własne zdanie na temat różnych blogów, videologów itp., a ja w tym czasie przygotuję się do pisania obszernej recenzji z pewnego anime które zajęło mi prawie całe wakacje nim go obejrzałem.

Cóż, tym razem nie będę klepał szablonowych zdań typu „bo nie miałem czasu”, głównym powodem dla którego nie pojawiały się wpisy był fakt iż WordPress odmówił współpracy z Chromem, co skończyło się na tym że wogóle wordpress.com się nie wczytuje, dlatego zainstalowałem inną przeglądarkę, w której główną stroną będzie właśnie blog. Powód jest chyba oczywisty.

Muszę zaznaczyć iż mam wiele wam do opisania, lecz nie zrobię tego dzisiaj ze względu na potężne zmęczenie ponad 14 grami w League of Legends z kumplami ( a mówią że to ja jestem no-lifem). W każdym razie, powoli kończą się wakacje więc trzeba wrócić do pewnej rutyny która dawała mi radość przez długi czas. Muszę także zaznaczyć iż mimo wakacji, robiłem wiele, więc będę miał wiele do napisania.

Tym zajmę się jutro (a raczej dzisiaj) gdyż muszę nadrobić czas stracony na zabawie z Chromem.

Pewne problemy

Cóż, nadszedł czas w którym nie mam co robić, niby gram z kumplami w League of Legends, ale wciąż nie mogę zrobić żadnego filmiku, wciąż chce mi się odpoczywać mimo że mi się nie chce.

W każdym razie, miałem pewien problem by cokolwiek napisać ze względu na to że mój internet odmówił mi posłuszeństwa. Na szczęście wszystko wróciło do normy i teraz pozostaje jedynie kwestia chęci.

Dodatkowo dochodzi do tego fakt że aktualnie oglądam nieoficjalną już serię Dragon Ball’a (tak, oficjalna część kończyła się na Cell Saga), i muszę powiedzieć że Maji Buu Saga zaczyna się bardzo słabo, już moim zdaniem poprzednie były lepsze.

Walka z Cooler’em wyglądała świetnie, niestety ta cholerna Saga Buu… nie wiem czy uda mi się całkiem skończyć to anime przez tą sagę, ale od razu mogę powiedzieć że poprzednie sagi były i są świetne. Ale to nie jest temat tego wpisu.

Ogółem głównym problemem zatrzymującym u mnie działanie na Youtube i na blogu jest właśnie lenistwo, mam nadzieję że już wkrótce będę w stanie ponownie wrócić do rutyny pisania i nagrywania, tymczasem muszę borykać się z problemami ciągłej pracy wokół domu i nudów tym spowodowanych.

W każdym razie, mam nadzieję że wkrótce nagram jakąś recenzję laptopa którego aktualnie posiadam, gdyż strasznie mi się podoba i mam chęć podzielić się tym produktem z innymi.

W każdym razie, muszę powoli wrócić do limitu 200 słów, gdyż na Bloggerze straciłem tę zdolność do pisania większej ilości słów.

Laptop

Wreszcie do was piszę z mojego nowego laptopa. Nie jest może najlepszy i jest po angielsku, ale moim zdaniem jest świetny, najlepsze jest to że teraz mogę bardzo płynnie pisać nie popełniając tyle błędów co przedtem, problemem może stanowić filmik z unboxingu, gdyż sprzedawca sam się pofatygował i przywiózł laptopa, więc niestety nie byłem w stanie odpakowywać.

W każdym razie, ten laptop jest świetny do pisania, do gier trochę mniej, ale nie mniej będę mógł teraz nagrywać ze starych gier, co mnie bardzo cieszy. Oznacza to że koniec z problemem zgodności z systemem.

Najbardziej podobają mi się różne dodatki pokroju lampki, przez co pisanie w nocy staje się bardziej przyjemne niż dotychczas, oczywiście bateria jest bardzo słaba, ale starcza na pewien czas.

Oprogramowanie jest fajne, ale bardzo mi się spodobał pomysł skanera linii papilarnych dzięki któremu nasz laptop zostaje mocno zabezpieczony.

Jedyną widoczną wadą tego laptopa jest jego rozmiar, jest mniejszy od znanych laptopów, lecz to wystarcza by można było pracować.

Ogółem laptop wygląda na starego, lecz tak naprawdę jest cholernie wytrzymały, ja za swojego zapłaciłem 400 złotych, a takie chodzą po około 500 – 600 złotych.

Laptop jest bardzo fajny, jestem już po nagraniu odcinka z gry którą od dawna chciałem nagrać, lecz sprzęt był za mocny jak na tą grę.

Niestety, nie podoba mi się lampka, jest ona mi niezbyt potrzebna, gdyż ekran sam oświetla mi wystarczająco klawiaturę. Oczywiście jest to przydatne dla osób które rzadko kiedy piszą w nocy, wtedy ten dodatek jest bardzo przydatny.

Najnowszy nabytek

Cóż, stałem się właścicielem laptopa IBM T60, teraz jedynie oczekuję na jego przybycie, rozpakowanie (zrobię prawdopodobnie Unboxing) i pierwszy raz go włączę, jest on o wiele słabszy od mojego kompa, lecz to pozwoli mi nagranie paru gier na mój kanał Youtube, oczywiście montaż będzie odbywać się na moim głównym kompie, ponieważ laptop będzie na niego za słaby, dodatkowo będę pisał wpisy na bloga z laptopa, wiem że laptopy mają wygodną klawiaturę i to jest główny powód dla którego będę używał lapka do tego.

Ale dla tych którzy nie wiedzą co to IBM to opiszę to co mnie najbardziej w nim zaciekawiło.

IBM to jest stara nazwa firmy aktualnie zwanej Lenovo, która specjalizuje się w laptopach. Ten laptop o którym mówię ma metalowe zawiasy i konstrukcję z elementów tytanowych, czyli w skrócie wytrzymałe bydle. Parametry oczywiście są niskie, ale mi nie będą one przeszkadzać, gdyż będę go używał do w/w rzeczy.

Oczywiście tak jak napisałem wcześniej, postaram się nagrać tzw. unboxing w którym to oczywiście dokonam wypakowania produktu, najpewniej oddzielnie zrobię audio i połączę z filmikiem, podejrzewam że w tym audio będę gadał głównie o parametrach zakupionego produktu.

W każdym razie, niedługo będę posiadał laptopa i pisanie na blogu nie będzie takie upierdliwe jak mam teraz, gdyż aktualnie używam klawiatury dla graczy, i przyciskanie pewnych przycisków jest upierdliwe.

Dlatego mam nadzieję że już wkrótce napiszę nowy post z tego laptopa. Tymczasem, zapraszam do odsłuchania tego utworu:

Im Back

Dokładnie, postanowiłem wrócić na WordPress, problemem stanowi fakt że zaimportowane wpisy miały odnośniki do filmów z Youtube które zostały usunięte, dlatego informuję że posty od części Maja były robione na Blogger’ze, a tutaj jedynie importowane, dlatego nie dziwcie się jeżeli nie uświadczycie muzyki o której tam pisałem.

Mam kilka planów na ten blog, przede wszystkim muszę zmienić ten brzydki wygląd i te tło, myślę że będzie to coś bardzo podobnego do tego który miałem na tamtym do którego oczywiście link jeszcze macie u góry strony.

Jak mogę opisać swoje uczucia wracając na tego bloga? Ponownie muszę się uczyć korzystania z WordPress’a.

Najpewniej jeszcze dzisiaj zajmę się zmianą skórki bloga a później zmianą tła.

"Cudowna" Górka w Wałczach?

Ostatnio przeglądając sobie stronę bezuzyteczna.pl natknąłem się na ten obrazek Link, oczywiście pod komentarzami pojawiały się dosyć oczywiste wyjaśnienia które dementowane były przez osoby które mieszkają w okolicy, cóż, uznawanie że ziemia ma błędy grawitacyjne byłaby złą informacją, gdyż oznaczałoby to że grawitacja staje się coraz słabsza co w efekcie może spowodować niemiłe konsekwencje dla życia na ziemi.

Nie rozumiem dlaczego ludzie w to wierzą, od razu wiedziałem że chodzi tutaj o złudzenie optyczne, tak naprawdę wydaje się że wszystko porusza się w górę, a tak naprawdę spada w dół, cały trik tkwi w nachyleniu „cudownej” jezdni, jest ona niezauważalnie inna, przez co daje taki efekt a wygląda jakby jezdnia faktycznie kierowała się w górę. Na koniec podam jeden z filmików który miał niby potwierdzić „magiczność” tego miejsca, niestety, daję stówę że żaden z tych debili nawet nie raczył się sprawdzić poziomicą czy jezdnia utrzymuje poziom w miejscu rzekomego „cudu”.

Niestety, optyka to największa dziwka, jest wiele przykładów jak można skutecznie wyruchać nasz wzrok, wystarczy poszukać w necie, jest wiele przykładów, na przykład linie które wydaje się że są krzywe a tak naprawdę są proste, na tym mniej więcej polega ten „cud”.
Pamiętajcie, nim uwierzycie miejscom/osobom łamiącym nieprzerywalne zasady grawitacji, sprawdźcie różne możliwości, jeżeli na przykład osoba która niby łamie prawa grawitacji nie zgodzi się na jakiś test to już macie podłoże do podejrzeń iż dana osoba po prostu was okłamuje.
Podobnie jest z różnymi miejscami, jeżeli mówią wam o „cudownych” właściwościach tego miejsca to warto sprawdzić czy wszystko jest z tym w porządku, o „magicznych” źródłach wody nie mówię, bo tutaj trzeba byłoby wielu testów (obecność bakterii itd.), ale chodzi mi o miejsca tego pokroju, że niby nie-metale w tym miejscu poruszają się w przeciwną stronę niż, jak nakazuje prawo grawitacji, spadało w dół.
W każdym razie, to co zobaczyłem przeszło moje najśmielsze oczekiwania, myślałem że ludzie staną się bardziej czujni, a tu takie coś, wiele osób niestety pokazało swój debilizm, niestety tłumaczenie że „to był tylko troll i daliście się złapać” tutaj nie pomoże, gdyż mówienie o tym że to był trolling moim zdaniem jest już niestety przereklamowany, ale o tym najpewniej w innym wpisie.
Poniżej zamieszczę filmik z właśnie tego „cudownego” miejsca, niestety (bądź stety) nie mojego autorstwa (zmarnowałbym jedynie tam czas).
BTW: Spojrzałem się na komentarze pod tym filmikiem i całkiem ciekawy komentarz wyłapałem, nie sprawdziłem tego filmu do końca (bo po co mam oglądać do końca taki bullshit) ale ponoć ustawili tam ALUMINIOWĄ puszkę. Dlaczego napisałem to z dużych liter? Ponieważ według teorii tych osób pole magnetycznie jakimś-tam cudem oddziałuje na materię nie-metalową, a jak powszechnie wiadomo na ALUMINIUM nie działa pole magnetyczne.
 

Format Kompa…

Cóż, nadszedł ten dzień, gdy pora na porządki generalne komputera, tym razem postaram się by komp nie był niepotrzebnie zaśmiecony, oczywiście będę musiał wszystko od nowa instalować co będzie katorgą, ale jak się z tym uporam to powinno być wszystko GIT, dodatkowo przy okazji zaktualizuję sobie system, gdyż mój teraźniejszy nie jest na tyle dobry na ile oczekiwałem, myślałem by nagrać jakiegoś Linux’a, ale wydaje mi się że na razie pozostanę przy Windows’ach, chociaż wkrótce może nastąpić rewolucja która spowoduje że Linux będzie popularniejszy od Windows’ów, na co oczywiście liczę, gdyż większość Linux’ów jest za darmo, co jest dosyć potężnym plusem, dodatkowo to że na Linux’a nie ma wirusów (tak, ten system jest bezpieczniejszy) niestety kosztem komfortu poruszania się pomiędzy folderami.

Cóż, wpis jest krótki, ponieważ nie za wiele mam do napisania, lecz poniżej podam jakiś utwór który powinien zrekompensować wam ten czas w którym nie było postów.

Programy typu "Ukryta Prawda"

Dziwny temat na posta ale oglądając niedawno jeden odcinek z programu tego typu zauważyłem na tyle poważny błąd który scenarzyści popełniają który tak naprawdę ukazuje debilizm tego który to pisał, oczywiście nie twierdzę że powinien zginąć czy coś takiego, ale moim zdaniem lepiej by było gdyby zaczął pisać scenariusze dla seriali a nie programów tego typu.
Teraz wyjaśnię dlaczego tak twierdzę ponieważ wbrew pozorom w scenariuszach do tych programów często widzę jeden zasadniczy błąd. Kamerzysta, to jest zasadniczy błąd, niby wszystko jest kręcone, ale czasami zdarzają się takie sytuacje że kamerzysta staje się rzeczywistą osobą w scenariuszu i czasami widać jak aktorzy oddziałują na kamerzystę, a w niektórych odcinkach w ogóle nie zwracają na nich uwagi, dla przykładu gdy aktor wchodzi dla przykładu do prokuratora to aktor grający właśnie prokuratora odpycha kamerzystę często mówiąc coś do niego, czyli wykreowała z niego osobę realną w scenariuszu. Natomiast czasami widzę jak aktorzy są na Policji a ci pytają się czy mają jakieś dowody czy też podejrzenia to w ogóle kamerzysta nie jest brany pod uwagę, tak jakby wcale chwilę wcześniej nie nagrywał tej sytuacji, nic a nic. Żadnej reakcji Policji na obecność kamerzysty, nic, kompletnie.
Oczywiście jest jeszcze jeden błąd często widziany przeze mnie w tego typu programach, powtarzalność, praktycznie w każdym odcinku małżeństwa się kłócą o błahostki co staje się powoli cholernie nudne.
Zapewne jest jeszcze więcej elementów które moim zdaniem mają logiczne błędy, lecz wypisałem jedynie te które najbardziej rzuciły mi się w oczy.
Mam nadzieję że tym postem nie wzniecę żadneg flamewar’a. Celem było pokazanie jakie programy pseudo-realstyczne dokonują błędy.